złożone społeczeństwa są wrażliwe i delikatne
ich spoiwem są niewidzialne sieci wzajemnego zaufania i współpracy -
sieci te mogą jednak bardzo łatwo ulec nadwątleniu
skutkując polityczną niestabilnością wewnętrznymi konfliktami
a czasem nawet załamaniem się ładu społecznego -
analiza społeczeństw z przeszłości pokazuje że takie
destabilizujące historyczne trendy rozwijają się wolno
trwają kilka dekad i upływa stosunkowo dużo czasu zanim ustaną -
cesarstwo rzymskie - chińskie imperium czy też
średniowieczne i wczesnonowożytne Anglia i Francja
również odczuwały negatywne skutki takich cykli -
w USA ostatni okres niestabilności rozpoczął się w roku 1850
trwał przez wojnę secesyjną aż do niespokojnej pierwszej dekady XX wieku
(...) źródła obecnych problemów w USA leżą w latach 70. XX wieku
gdy wynagrodzenia pracowników przestały nadążać za wzrostem ich wydajności -
dwie krzywe zaczęły się rozchodzić:
wydajność rosła a wysokość wynagrodzeń zatrzymała się (...)
w jaki sposób rosnące nierówności ekonomiczne
prowadzą do politycznej niestabilności?
częściowo ta współzależność jest odbiciem bezpośredniego
związku przyczynowo-skutkowego -
wysoki poziom nierówności wpływa negatywnie na współpracę
społeczną i gotowość do kompromisu - zaś zanik współpracy
oznacza większą niezgodę i konflikty polityczne (...)
wzrost nierówności prowadzi nie tylko do wzrostu samych
majątków najbogatszych ale również do wzrostu liczby
tych którzy posiadają największe majątki -
najbogatszy 1 proc. staje się najbogatszymi 2 proc.
dziś udział milionerów - multimilionerów i miliarderów
w całym społeczeństwie jest dużo większy niż 30 lat temu -
weźmy choćby taki wskaźnik jak liczba gospodarstw domowych
wartych co najmniej 10 mln USD - według ekonomisty Edwarda Wolffa
do 1983 do 2010 roku liczba takich gospodarstw
wzrosła z 66 tys. do 350 tys. -
bogaci Amerykanie mają tendencję do większej
aktywności politycznej niż reszta populacji -
grupa ta wspiera kandydatów którzy podzielają ich
przekonania i wartości - często sami startują w wyborach -
liczba urzędów politycznych pozostaje płaska
(wciąż w USA wybiera się 100 senatorów i 435 członków
Izby Reprezentantów tak jak 1970 roku) -
z technicznego punktu widzenia taka sytuacja
nazywa się "nadprodukcją elit" (...)
fale politycznej niestabilności takie jak wojny domowe
w okresie późnego imperium rzymskiego
francuskie wojny religijne i amerykańska wojna secesyjna
choć miały wiele przyczyn i były osadzone w charakterystycznych
dla swoich czasów okolicznościach miały coś wspólnego –
była to m.in. nadprodukcja elit
innymi ważnymi elementami były spadające warunki
życia ogółu populacji i wzrastające zadłużenie państwa -
nadprodukcja elit prowadzi do zwiększonej konkurencji
wewnątrz tej grupy oraz stopniowo niszczy ducha współpracy -
to z kolei prowadzi do ideologicznej polaryzacji i coraz
większych podziałów w łonie klasy politycznej
dzieje się tak ponieważ im większa liczba rywali
tym większa liczba przegranych - dużej klasie
rozczarowanych i często świetnie wykształconych
zdolnych pretendentów do stania się elitą
odmawia się dostępu do elitarnych stanowisk
forsal.pl